Miron Naminas, 11 lat
Diagnoza: autyzm. Miron jest dzieckiem niewerbalnym, nie ma mowy w ogóle. Do komunikacji z nim potrzebna jest alternatywna komunikacja. W wyniku przebytej infekcji wirusowej we wczesnym dzieciństwie zniszczone zostały połączenia neuronowe, uszkodzona została strefa mowy. W rezultacie Miron ma szereg problemów związanych z sensoryką i motoryką. Słabo odczuwa swoje ciało, potrzebuje regularnych zajęć z fizjoterapeutą, neuropsychologiem, integracji sensorycznej. Konsekwencją choroby u Mirona jest ciągły stan zapalny układu nerwowego, który utrudnia mu koncentrację na czymkolwiek.
Z tego powodu ma duże trudności w nauce. Wyciszyć stan zapalny układu nerwowego przez te wszystkie lata pomogły tylko kroplówki immunoglobulinowe, które są kosztowne. Po rocznym podawaniu (trzy fiolki co miesiąc) dziecko stało się spokojniejsze i bardziej skoncentrowane. Jednak po pewnym czasie cała nadpobudliwość i brak koncentracji wróciły. Takie kursy kroplówek są mu potrzebne regularnie. Miron ma również problemy z jelitami i trawieniem. Dużym problemem dla niego jest refluks. Pokarm nie całkowicie przemieszcza się do żołądka, zalega w przełyku, co powoduje silne bóle.
Miron cierpi także na nadciśnienie wewnątrzczaszkowe, które powoduje u niego bóle głowy przy zmianach pogody, wietrze, pełni księżyca. Kursy masażu u rehabilitantów, osteopatów, pomagają złagodzić te stany. Kiedy Miron nie odczuwa bólu, jest miłym, wesołym i czułym chłopcem. Bardzo lubi się przytulać. Bardzo lubi wodę, pływa i nurkuje. Niestety nie ma strachu przed głębokością, tak samo jak przed niebezpieczeństwami na drodze czy zgubieniem się. Wymaga więc nieustannego nadzoru ze strony mamy i dorosłych